RETAIL COLLECTION

     Linia marki CURLS, RETAIL COLLECTION zawiera super nawilżające i luksusowe produkty wykonane z certyfikowanych organicznych roślin, aby zapewnić włosom codzienną pielęgnację, której potrzebują. Kolekcja ma zapewnić lokom niesamowite nawilżenie i połysk, jednocześnie chroniąc je przed wysuszeniem i łamaniem.

Botanical Gelle

     Żel jest stworzony dla włosów falowanych i kręconych. Stylizator wzbogacono ekstraktem z kwiatów plumerii białej i sokiem z liści aloesu. Kosmetyk ma nadać połysk, zwalczać puszenie się włosów i tworzyć piękne loki. Idealny produkt do stylizacji kręconych włosów w wilgotnym klimacie, zapewniający wyrazistość loków przez cały dzień i chroniący przed najgorszym koszmarem kręconych ludzi, puchem. Ma być świetnym produktem do użycia przed podróżą do utrwalenia  loków.

• Wygląd: Plastikowa, przezroczysta butelka z czarną zakrętką otwierana od góry po jej naciśnięciu, dzięki temu łatwo wycisnąć odpowiednią ilość żelu. Osnuta jest pomarańczową banderolą z niebieskim kółkiem, logiem i napisem Curls.
• Konsystencja: Przezroczysty, lejący się żel, leistość sprawia lekkie problemy przy aplikacji, gdyż potrafi ściekać między palcami.
• Zapach: Kolejny produkt tej marki, który nie powala mnie swoim zapachem, kwiatowy, ale czuję jakąś taką sztuczność.
• Skład: Żel emolientowo humektantowy z masłami skierowanymi głównie dla włosów niskoporowatych, jednak oczywiście może przypasować także innej porowatości. Myślę, że za składnik utrwalający skręt robi tu głównie Polyacrylate-14. Kosmetyk jest zgodny z metodą cg.

 Water- woda

Sorbitol– nawilża, wiąże wodę, ma słodki smak, wygładza, zmiękcza, podnosi lepkość kosmetyków, nadaje im poślizg

Polyacrylate-14- nadaje włosom blask, gładkość, utrzymuje fryzurę w miejscu, utrwala ją, tworzy film wokół włosa

Polyacrylate-14- tak po raz drugi ten sam składnik, kolejny zagraniczny kosmetyk z błędem na etykiecie…

Polyquaternium-7 – kondycjonuje włosy, zapobiega tworzeniu się kołtunów, matowieniu i uszkodzeniom

Polysorbate 20- emulgator, stabilizator emulsji, substancja myjąca

Fruit Certified Organic Mangifera Indica (Mango) Seed Butter– masło mango pozyskane z organicznych upraw

Plumeria Alba Flower Extract– wyciąg z kwiatów plumerii białej, składnik kompozycji zapachowych, kondycjoner skóry i włosów, antyoksydant, wspiera regenerację i gojenie ranek, działa antyseptycznie

Biosaccharide Gum-1– anionowy polisacharyd, który jest otrzymywany poprzez proces fermentacji, nawilża, łagodzi reakcje alergiczne, chroni skórę, wzmaga jej regenerację

Carbomer– stabilizuje emulsję, filmotworczy, żelujący

Certified Organic Butyrospermum Parkii (Shea Butter)– masło shea pochodzące z certyfikowanych organicznych upraw

Aloe Barbadensis Leaf Juice– sok z miąższu liści aloesu, koi podrażnienia, czasami wręcz leczy drobne ranki, wypryski, nawilża, humektant, stosowany solo może przesuszyć, ściągać, niektórych kwas salicylowy znajdujący się w soku może podrażniać

Aminomethyl Propanol- stabilizator pH

Tetrasodium EDTA- sekwestrant, hamuje nieporządane działanie jonów metali ciężkich

Phenoxyethanol- konserwant

Humektanty Emolienty Proteiny Wyciągi roślinne

• Działanie: Zdziwiłam się, że ten żel tak ładnie definiował i utrwalał mi skręt, po składzie nie spodziewałam się tego. Kosmetyk nadawał włosom lekkość i połysk, zapewne dzięki zawartym w nim masłom. Fale po jego użyciu miały naturalne i lekkie wykończenie.

Efekty

     Włosy zostały umyte myjadłem Blueberry Bliss Reparative Hair Wash, później została nałożona maska Garnier Hair Food Aloe wymieszana z keratyną, na sam koniec nałożyłam Cantu Aktywator i na to żel Curls. Włosy są lekkie, lśniące i naturalnie zdefiniowane.

• 

• 

     Niżej włosy zostały umyte tym samym myjadłem co wyżej, następnie poszła Barwa jajeczna, później płukanka piwna, a na nią nałożyłam najpierw Cantu Aktywator, potem żel Curls i na sam koniec dla urtwalenia Syoss Men Power Hold. Tutaj wyszedł jak dla mnie wręcz spektakularny efekt, chciałabym mieć taki ghd codziennie 😀

• 

• 

• 

     Mieliście do czynienia z kosmetykami firmy CURLS? Uważam, że są niedocenione w Polsce, bo naprawdę potrafią czynić cuda na włosach!

     Zapraszam także do obserwacji mojego konta na Instagramie, gdzie czasami pokazuję swoje włosingi, obserwacji YouTube, oraz polubienia strony na Facebook’u, gdzie informuję o wyprodukowaniu nowego wpisu 🙂