Bouclème
Brytyjska firma skupiająca się na pielęgnacji włosów kręconych, rozumie ich potrzeby, widzi różnice między lokami, a włosami prostymi. Marka jest świadoma tego, że kręcioły są bardziej suche i łamliwe, dlatego też stara się dostarczyć włosom wszystkiego co najlepsze. Założycielką jest kręconowłosa Michele, której brakowało na rynku naturalnych produktów dla loków. Bouclème twierdzi, że ich kosmetyki nie są testowane na zwierzakch, są przyjazne środowisku, a półprodukty są uzyskiwane w ramach fair trade.
Bouclème Curl Defining Gel
Produkt jest najlepiej sprzedającym się kosmetykiem firmy Bouclème. Jego konsystecja przypominająca serum do włosów ma ułatwić jego nakładanie. Po wyschnięciu nie kruszy się na włosach pozostawiając białe paprochy. Żel pięknie definiuje loki i jest średniomocny. W opisie jako jeden z głównych składników jest podany ekstrakt z siemienia lnianego, ale z tego co widzę, w składzie jest olej lniany 🤷♂️
- Wygląd: Plastikowa butelka w kolorach żółto-białych, przypomina taki znak fryzjerski z amerykańskich filmów.
- Zapach: Naturalny, cytrusowy, leciuteńko kwiatowy czuć różne olejki eteryczne.
- Konsystecja: Lejący się żel, co może sprawiać lekkie trudności w aplikacji.
- Skład: Humektantowo emolientowy, na samym początku gliceryna, więc jeśli nie przepadacie, to uważajcie na nią. Za główny utrwalacz skrętu robi tutaj guma ksantanowa. Dalej oleje, w tym nie przez wszytskich lubiany kokosowy. Na końcu jest multum olejków roślinnych o działaniu głównie usztywniającym, więc mogą lekko naśladować proteiny. Żel jest zgodny z metodą cg.
Aqua/Water/Eau- woda
Glycerin (Vegetable)- gliceryna, humektant, dobry dla nawilżenia skóry, jak i włosów
Aloe Barbadensis (Aloe Vera) Leaf Extract– sok z miąższu liści aloesu, koi podrażnienia, czasami wręcz leczy drobne ranki, wypryski, nawilża, humektant, stosowany solo może przesuszyć, ściągać, niektórych kwas salicylowy znajdujący się w soku może podrażniać
Xanthan Gum– guma ksantanowa, emulgator, używany także do stylizacji fryzur, utrwalacz
Polyglyceryl-4 Caprate– emolient, emulgator, detergent
Punica Granatum (Pomegranate) Fruit Extract– przeciwutleniacz, rozjaśnia przebarwienia, naturalny filtr UV, działa przeciwzapalnie, przeciwobrzękowo, przeciwzmarszczkowo, działa ściągająco, zmiejsza pory
Argania Spinosa (Argan) Kernel Oil– olej arganowy
Linum Usitatissimum (Linseed) Seed Oil– olej lniany
Cocos Nucifera (Virgin Coconut) Oil– olej kokosowy
Citrus Aurantium Bergamia (Bergamot) Fruit Oil- olejek bergamotkowy
Citrus Grandis (Grapefruit) Peel Oil- olejek ze skórki grejpfruta
Tilia Cordata (Linden) Flower Oil- olejek z kwiatów lipy
Litsea Cubeba (May Chang) Fruit Oil- Olejek May Chang
Michelia Alba (Magnolia) Flower Oil- olejek z kwiatów magnolii
Michelia Alba (Magnolia) Leaf Oil- olejek z liści magnolii
Citrus Nobilis (Mandarin Red) Peel Oil- olejek ze skórki klementynki
Origanum Majorana (Marjoram Sweet) Leaf Oil- olejek z liści słodkiego majeranku
Citrus Aurantium Dulcis (Orange Sweet) Peel Oil- olejek ze skórki słodkiej pomarańczy
Cymbopogon Martini (Palmarosa) Leaf Oil- olejek z liści palczatki imbirowej
Pogostemon Cablin (Patchouli) Leaf Oil- olejek paczuli
Rosmarinus Officinalis (Rosemary) Leaf Oil
Mentha Viridis (Spearmint) Leaf Oil- olejek z liści mięty
Styrax Tonkinensis (Benzoin) Resin Extract- żywica balsamiczna, działa ściągająco, przeciwzapalnie, wspomaga leczenie ran, ładnie pachnie
Ricinus Communis (Castor) Seed Oil- olejek rycynowy
Benzyl Alcohol- konserwant, pachnie jaśminem
Dehydroacetic Acid- identyczny z naturalnym konserwant, dopuszczony przez instytucje certyfikujące kosmetyki naturalne
Limonene- substancja zapachowa
Linalool- substancja zapachowa, maskująca, dezodorująca
Geraniol- substancja zapachowa, maskująca, dezodorująca
Citral- substancja zapachowa
Benzyl Benzoate- substancja zapachowa, antyodorant, konserwant, może powodować alergie, niewskazany dla ciężarnych
Humektanty Emolienty Proteiny Wyciągi roślinne
- Działanie: Niestety zawiodłam się na tym stylizatorze, definuje średnio, ni to mocno, ni to słabo, krótko trzyma skręt i dosyć szybko włosy się po nim puszą. Mam wrażenie, że fale są po nim niedociążone i obciążone jednocześnie, taki włosowy kot Schrödingera- czyli niby jest taki puch i zbytnia lekkość, ale jednak czuć też przeciążenie i pozlepianie w pasma typu strączki. Szkoda, bo widzę, że wielu lokom o wyższym typie skrętu fajnie się sprawdza. Zaobserwowałam także, że dobrze służy rzadkim i cienkim falom. Nie dziwi mnie to, bo często tak mam- rzadko co obciąża moje włosy, ale jeśli już, to zazwyczaj jest to coś co nie obciąża cienkich fal xD Zdziwiłam się trochę, bo nie ma w składzie niczego tak typowo, czego nie lubię, a stylizatory z gumą ksantanową przeważnie mi pasują. Lepiej sprawdził mi się różowy brat tego żelu, Bouclème Super Hold Styler.
Efekty
Poniżej nałożyłąm na włosy maskę Garnier Whare Schatze, umyłam głowę Cantu co-wash, następnie nałożyłam Cantu Aktywator i żel Bouclème. Na fotkach wydaje się, że jest całkiem okej, skręt zaczyna się wysoko i jest równomierny, niestety bardzo szybko cała ta konstrukcja się spuszyła, a na włosach czułam właśnie to “niedociążone obciążenie, o którym pisałam wyżej.
Na włosy nałożyłam olej brokułowy Anwen, umyłam Cantu co-wash, nałożyłam odżywkę Barwę Jajeczną, po spłukaniu Cantu Aktywator, żel Bouclème i Syoss Men Power Hold. Fotki robione w słabym świetle, ale widać podbicie skrętu, a także przeciążenie i odstające pojedyncze włoski.
Ostanim razem testowałam go niedawno, chciałam zobaczyć czy przez pół roku coś się zmieniło w jego odbiorze i na krótszych włosach. Nałożyłam odżywkę L’Biotica Nordic, umyłąm włosy Anwen Brzoskwinią, póżniej nałożyłam Anwen Zieloną Herbatę, stylizację zrobiłam pehowo, metodą 3 żeli z moimi dwoma ulubieńcami, najpierw nałożyłam Cantu Twist & Lock Gel, później Lemon Lemur i na koniec Bouclème. W tym zestawieniu Bouclème wyszedł całkiem okej, jest lekkość, podreślony skręt, niestety wciąż czułam do dziwne “obciążenioniedociążenie”, a stylizacja nie utrzymała się jakoś długo.
Co sądzicie o Bouclème curl defining gel? Dla mnie słabizna, dziwny efekt jaki wywiera na moje włosy przebija się nawet przez Syossa. Wiem, że wiele osób chwali, ale niestety ja do tego grona nie dołączę. Jeśli chcecie go wypróbować to zapraszam tutaj.
Zapraszam także do obserwacji mojego konta na Instagramie, gdzie czasami pokazuję swoje włosingi, obserwacji YouTube, oraz polubienia strony na Facebook’u, gdzie informuję o wyprodukowaniu nowego wpisu 🙂
One thought on “Bouclème Curl Defining Gel- włosowy kot Schrödingera.”