Seria ORIGINAL
Wracam do Was wraz z kosmetkami DevaCurl, tym razem serią ORIGINAL przeznaczoną dla każdego typu kręconych włosów. Firma obiecuje porządne oczyszczenie, nawilżenie skóry głowy, oraz nienaruszenie naturalnej powłoki tłuszczowej, której z natury suche loki potrzebują. Po użyciu włosy mają być nawilżone i wolne od puchu. W skład tej serii wchodzi szampon LOW-POO® ORIGINAL, odżywka ONE CONDITION ™ORIGINAL i odżywka myjąca NO-POO® ORIGINAL, tej ostatniej niestety nie posiadam, jeśli kiedyś ją dostanę, to na pewno dam Wam znać jak się sprawuje.
LOW-POO ® ORIGINAL
- Opakowanie: Zielone, zielone i jeszcze raz zielone…. lubię takie kolory, dodają pozytywnej energii już od samego patrzenia. Limonkowa barwa od razu przynosi na myśl piątkowy wypad na mochito ze znajomymi 😀 Nakrętka jest równie wygodna jak w poprzednio omawianej serii DELIGHT (klik). Łatwo wydobyć produkt, dzięki elastycznemu plastikowi.
- Zapach: Wykorzystano nuty karamboli i mango, kojarzy się z zapachem smoothie zrobionego z egzotycznych owoców.
- Konsystencja: Troszkę galaretkowato-żelowa, tworzy zbitą pianę.
- Skład: Składniki bardzo podobne do tych zawarych w szamponie z serii DELIGHT. Większość z nich się powtarza, ale ustawione są w nieco innej kolejności. Dodano kilka innych surfaktantów, oraz konserwantów jak np. PEG-75 Lanolin, który niekoniecznie musi być przyjazny dla skóry (również niekoniecznie musi być dla niej zły :p). W porównaniu do wcześniej recenzowanego low-poo, szampon ten nie ma w sobie protein, co może okazać się korzystne dla włosów wrażliwszych na przeproteinowanie.
Water – woda
Cocamidopropyl Betaine- surfaktant, detergent uważany za mniej drażniący, często używany przy szamponach low-poo
Glycerin– gliceryna, humektant, dobry dla nawilżenia skóry, jak i włosów
Coco-Betaine- kolejny delikatny detergent pojawiający się w low-poo
PEG-75 Lanolin- emulgator, detergent, emolient, może podrażniać, oraz być aknegenny, niezalecany dla dzieci i kobiet w ciąży
PEG-40 Hydrogenated Castor Oil- emulgator, surfaktant, może uwalniać dioksyny, niezalecany dla dzieci i kobiet w ciąży
Achillea Millefolium Extract– wyciąg z krwawnika pospolitego, przyspiesza gojenie ran, działa przeciwzapalnie, tonizująco
Chamomilla Recutita (Matricaria) Extract– łagodzi i regeneruje, może rozjaśniać włosy
Cymbopogon Schoenanthus Extract– ekstrakt z trawy cytrynowej, koi skórę, tonizuje, zmniejsza wydzielanie łoju, daje uczucie świeżości
Humulus Lupulus (Hops) Extract– wyciąg z chmielu zwyczajnego, działa ściągająco, tonizująco, polecany przy włosach przetłuszczających, ma działanie antyseptyczne, antygrzybiczne, przyciemnia włosy
Rosmarinus Officinalis (Rosemary) Extract– ekstrakt z rozmarynu, zmniejsza produkcję łoju, wspomaga regenerację i łagodzi podrażnienia, przeciwzapalny, przeciwbakteryjny i przeciwgrzybiczny w swym działaniu
Melissa Officinalis Leaf Extract– ekstrakt z melisy, łagodzi podrażnienia, tonizuje skórę, polecany przy włosach przetłuszczających się od nasady
Hydroxyethylcellulose- zagęstnik, zwiększa lepkość kosmetyku, substancja filmotwórcza
Fragrance (Parfum)- zapach, perfumy
PEG-7 Glyceryl Cocoate– emolient, surfaktant, emulgator, wygładza włosy
Polyquaternium-10- zwiększa jakość piany, ma właściwości kondycjonujące włosy
Propylene Glycol– substancja higroskopijna, ułatwia przejście składników aktywnych wgłąb skóry, nawilża, nośnik substancji nierozpuszczalnych w wodzie
Polyquaternium-7- kondycjonuje włosy, zapobiega tworzeniu się kołtunów, matowieniu i uszkodzeniom
Aminomethyl Propanol- stabilizator pH
Diazolidinyl Urea- konserwant
Iodopropynyl Butylcarbamate- konserwant
Humektanty Emolienty Proteiny Wyciągi roślinne
- Działanie: Dobrze oczyszcza, nieźle pachnie, jest wydajny. Radzi sobie z brudną głową, ze zmyciem oleju ze sklapu i z włosów. No i jak to u mnie z szamponami, spowodował wcześniejsze przetłuszczenie głowy, niż przy stosowaniu metody cg. Włosy na długości bez uszczerbku, nadal zdrowe, tak samo jak to miało miejsce z szapomonem z serii DELIGHT.
ONE CONDITION ™ORIGINAL
- Opakowanie: Kolorystycznie oczywiście pasuje do jasnozielonego koloru szamponu. Zakrętka wygodnego typu, z butelki łatwo wycisnąć produkt.
- Zapach: W przypadku odżywki postawiono na użycie aromatu trawy cytrynowej, jest on przyjemny, orzeźwiający, no i klasycznie przy takich nutach, jeśli się chce, to moża wyczuć coś z odświeżacza do toalety. Aromat jest intensywny, znacznie bardziej niż szamponu, dla mnie chyba ciut za mocny.
- Konsystencja: Idealna, nie za rzadka, nie za gęsta, nie przecieka między palcami, dobrze rozprowadza się po włosach.
- Skład: W odżywce nie znajdziemy protein, mamy tu tylko emolienty i humektanty (EH). Jest nieco bardziej emolientowa niż odżywka z serii DELIGHT. W składzie ma oliwę z oliwek, świetną do włosów średnioporowatych, dobrze wpływającą na wysokoporowate, jednak niskopory może przeciążyć.
Cetearyl alcohol– emulgator, surfaktant, pianotwórczy, emolient, aknegenny i komedogenny, lekko drażniący
Behentrimonium Chloride- delikatny detergent, kondycjonuje, wygładza, zmiękcza włos
Glycerin– gliceryna, humektant, dobry dla nawilżenia skóry, jak i włosów
Glycol Distearate– emolient, tworzy ochronną warstwę na włosach i skórze, pianotwórczy emulgator, nadaje kosmetykom perłową barwę
Cetyl Esters- emolient, tworzy film
Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride – antystatyk tworzący na włosach ochronną powłokę, dodatkowo ma również właściwości odżywcze, wygładza, wzmacnia włosy, ułatwia rozczesywanie
Olea Europaea (Olive) Fruit Oil– oliwa z oliwek, emolient, delikatnie rozjaśnia włosy
Melissa Officinalis Leaf Extract– ekstrakt z melisy, łagodzi podrażnienia, tonizuje skórę, polecany przy włosach przetłuszczających się od nasady
Humulus Lupulus (Hops) Extract– wyciąg z chmielu zwyczajnego, działa ściągająco, tonizująco, polecany przy włosach przetłuszczających, ma działanie antyseptyczne, antygrzybiczne, przyciemnia włosy
Cymbopogon Schoenanthus Extract– ekstrakt z trawy cytrynowej, koi skórę, tonizuje, zmniejsza wydzielanie łoju, daje uczucie świeżości
Chamomilla Recutita (Matricaria) Extract– łagodzi i regeneruje, może rozjaśniać włosy
Rosmarinus Officinalis (Rosemary) Extract– ekstrakt z rozmarynu, zmniejsza produkcję łoju, wspomaga regenerację i łagodzi podrażnienia, przeciwzapalny, przeciwbakteryjny i przeciwgrzybiczny w swym działaniu
Achillea Millefolium Extract– wyciąg z krwawnika pospolitego, przyspiesza gojenie ran, działa przeciwzapalnie, tonizująco
Propylene Glycol– substancja higroskopijna, ułatwia przejście składników aktywnych wgłąb skóry, nawilża, nośnik substancji nierozpuszczalnych w wodzie
Cetrimonium Chloride- emulgator, detergent, konserwant
Citric Acid- regulator pH
Sodium Hydroxide- stabilizator pH
Diazolidinyl Urea- konserwant
Iodopropynyl Butylcarbamate- konserwant
Fragrance (Parfum)- zapach, perfumy
Humektanty Emolienty Proteiny Wyciągi roślinne
- Działanie: Odżywka z tej serii dużo bardziej niż jej poprzedniczka z serii DELIGHT przypadła mi do gustu. Po pozostawieniu jej na 15 min. włosy są sprężyste, odżywione, w miarę dociążone, jednak pozostają wciąż lekko spuszone. Dobrze sprawdza się jako myjadło do skalpu, jednak ze względu na parę podejrzanych składników raczej sobie to odpuszczę. Jest dobra jako odżywka bez spłukiwania, ale może puszyć. Użyta jako podkład pod olej też jest w porządku. Podsumowując, ONE CONDITION ™ORIGINAL jest odżywką przeciętną, poprawną, nie szkodzi, ale też cudów nie robi, nie kupię jej po raz kolejny.
Efekty
Jak zwykle dla moich kiepskich umiejętności fotograficznych muszę znaleźć wymówkę, więc tym razem będzie to kiepskie światło na dworze (ciągły deszcz i chmury (Islandia)), oraz słabe oświetlenie w domu.
Zastosowałam wyżej zrecenzowane produkty, jak i stylizatory tej samej firmy. Włosy myłam i stylizowałam wieczorem, dzień przed rozmową kwalifikacyjną, nie wiedziałam jakie będą efekty, bo to nowe produkty, ale YOLO, jak to mówi młodzież. Na dwóch pierwszych zdjęciach można zobaczyć efekty tuż po wyschnięciu i odgnieceniu sucharków (oraz próby generalnej stroju i mejkapu na rozmowę 😀 ). Jako ciekawostkę, napiszę, że mimo późnego wieczoru udało mi się zrobić zdjęcia na dworze, ok godziny 23, gdyż powoli zaczynają się u nas dni polarne. Na trzeciej fotce włosy po porannej reanimacji z wykorzystaniem wody, całe szczęscie nie wyglądały aż tak źle i nie musiałam ich związać na rozmowę. Zdjęcie zrobione w sztucznym świetle, bo lało jak cebra ;_;
Używałyście serii DevaCurl ORIGINAL? Jeśli tak to jakie były efekty i gdzie udało Wam się dorwać te produkty? Może miałyście okazję przetestować no-poo z tej serii?
2 thoughts on “DevaCurl. Seria ORIGINAL dla włosów kręconych.”