Equilibra
Equilibra to włoska marka istniejąca na rynku suplementów i kosmetyków od 30 lat. Jej najpopularniejszymi produktami są te z serii Aloe Vera. Aloes, czyli główny składnik towarów tej firmy (występujący w 20%-98% w danym produkcie) pozyskiwany jest ręcznie i na zimno, dlatego zachowuje swoje dobroczynne właściwości.
Equlilibra Aloe Shampoo
Szampon ma delikatnie oczyszczać, nawilżać i łagodzić podrażnienia, polecany jest dla całej rodziny. Minerały z morza martwego mają za zadanie odbudować łodygę włosa, a polisacharydy z aloesu mają go nawilżyć i chronić. Kosmetyk zawiera podobno aż 20% aloesu.
- Opakowanie: Biała plastkowa butelka zakończona zieloną zakrętką. Plastik jest dobrej jakości. Nadrukowana grafika również w zielonych kolorach, po środku pokrojone liście aloesu i pokrzywa.
- Zapach: Aloesowy, a przynajmniej tak mi się wydaje, bo nie wiem czy aloes aż intensywnie pachnie. Plus za perfumowanie substancjami uważanymi za niealergizujące.
- Konsystecja: Dosyć rzadka, ale wydajna, gdyż szampon bardzo dobrze się pieni.
- Skład: Wysoko w składzie mamy sok z aloesu, wg producenta aż 20%, niżej także inne humektanty takie jak gliceryna, czy wyciąg z siemienia lnianego. Szampon posiada mocny detergent jakim jest ALS, jednak jego działanie jest łagodzone przez łagodniejsze środki myjące, oraz przez emolienty, proteiny i humektanty. Kosmetyk powinien pomóc oczyścić włosy z nadbudowy minerałów, gdyż posiada składnik chelatujący. Produkt nie jest zgodny z metodą cg.
Aqua (Water)- woda
Aloe Barbadensis Leaf Juice– sok z miąższu liści aloesu, koi podrażnienia, czasami wręcz leczy drobne ranki, wypryski, nawilża, humektant, stosowany solo może przesuszyć, ściągać, niektórych kwas salicylowy znajdujący się w soku może podrażniać
Ammonium Lauryl Sulfate- detergent, myje, tworzy pianę, dogłębnie usuwa brud i tłuszcz, potrafi podrażniać dlatego często towarzyszą mu słabsze substancje myjące, lub składniki renatłuszczające
Cocamidopropyl Betaine- surfaktant, detergent uważany za mniej drażniący, często używany przy szamponach low-poo
Sodium Cocoamphoacetate- łagodny, amfoteryczny środek myjący
Glycerin– gliceryna, humektant, dobry dla nawilżenia skóry, jak i włosów
Urtica Dioica (Nettle) Leaf Extract– ekstrakt z pokrzywy zwyczajnej, polecany do skóry tłustej, trądzikowej, podrażnionej, działa przeciwłupieżowo, wzmacnia włosy, zapobiega ich wypadaniu
Linum Usitatissimum (Linseed) Seed Extract– ekstrakt z lnu, nawilża, wygładza, daje włosom poślizg, utrwala skręt
Hydrolyzed Wheat Protein– hydrolizowane proteiny pszenicy
Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil– olej ze słodkich migdałów
Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride – antystatyk tworzący na włosach ochronną powłokę, dodatkowo ma również właściwości odżywcze, wygładza, wzmacnia włosy, ułatwia rozczesywanie
Coco-glucoside- łagodny detergnet, stabilizator emulsji, emulsyfikator, substancja pianotwórcza
Glyceryl Oleate– emolient, emulgator, kondycjoner, nadaje połysk
Parfum (Fragrance)- perfumy, substancje zapachowe
Potassium sorbate- konserwant
Phenoxyethanol- konserwant
Benzoic Acid- konserwant
Citric Acid- regulator pH
Tetrasodium Glutamate Diacetate- antyoksydant, chelator
Humektanty Emolienty Proteiny Wyciągi roślinne
Działanie
Szamponu Equilibra używałam jeszcze w czasie, kiedy mieszkałam w Polsce. Szukałam niepodrażniającego mnie, mocnego szamponu do porządnego oczyszania skóry głowy i natrafiłam na ten kosmetyk. Był to jeden z pierwszych mocnych szamponów, które moja atopowa skóra znosiła w miarę okej. Po jego użyciu skóra głowy była oczyszczona, ale nie czułam aż takiej suchości jak po zastosowaniu innych mocnych szamponów. Włosy były lekkie i pełne objętości, zarówno u nasady, jak i na długości. Jeśli szukacie czegoś co mocniej oczyszcza, a przy tym aż tak nie podrażnia (jeśli nie macie wrażliwej głowy to pewnie w ogóle Was nie podrażni), to jak najbardziej polecam!
Zapraszam także do obserwacji mojego konta na Instagramie, gdzie czasami pokazuję swoje włosingi, obserwacji YouTube, oraz polubienia strony na Facebook’u, gdzie informuję o wyprodukowaniu nowego wpisu 🙂
Zużyłam już prawie całą butelkę. Tylko ja myślałam że on jest łagodny ,a okazuje się że nie .
Ma mocny detergent, ale osnuty jest wieloma substancjami łagodzącymi, stąd takie wrażenia 🙂